Turnus 1
Zaczęliśmy od oszustwa „na booking” – dla tych, którzy wciąż byli na etapie planowania swoich podróży. Oszuści przejmują konta obiektów w portalach rezerwacyjnych (nie tylko na tym, od którego oszustwo wzięło swoją nazwę), a następnie wystawiają okazyjne oferty. Ale kontakt i przepływ pieniędzy odbywa się już poza portalem. Po takiej transakcji niczego nieświadomy turysta przybywa do niczego nieświadomego hotelu lub pensjonatu. Obsługa obiektu nic nie wie o jakiejkolwiek rezerwacji. To prosty przepis na zepsute wakacje.
Jak się chronić? Jeśli robimy rezerwację za pomocą portalu, to wszelkie inne czynności związane z obsługą tej transakcji również powinny odbywać się za jego pośrednictwem. Zwłaszcza opłaty!
Turnus 2
W drugiej odsłonie cyklu przypomnieliśmy schemat oszustwa, który dotyczy rodziców dzieci przebywających poza domem. Zaczyna się ono od wiadomości na WhatsAppie „Drogi rodzicu, zepsuł mi się telefon”. Oszustwo to ma na celu wyłudzenie pieniędzy, a więcej na jego temat można przeczytać w naszym tekście.
Turnus 3
Trzecią odsłonę cyklu przygotowaliśmy z myślą o wielbicielach wakacyjnych rozrywek. Zwłaszcza tych, na które bilety wyprzedają się w mgnieniu oka. Na czym polega „oszustwo biletowe” i jak bezpiecznie kupić bilet z drugiej ręki? Napisaliśmy na ten temat cały tekst.
Turnus 4
Czwartą część cyklu opublikowaliśmy na półmetku wakacji, zatem kiedy część z nas miała już swoje wyjazdy za sobą. Wyobraźmy więc sobie, że po powrocie z zagranicy odbieramy telefon od obcej policji lub służby celnej. Niezbyt przyjemna wizja. Dlatego uspokajamy, to kolejna próba oszustwa. Taki telefon można spokojnie zignorować, a dopóki nie podamy swoich danych, nie grozi nam zupełnie nic. Numery do tych połączeń wybierane są przez przestępców losowo.
Turnus 5
Czy wiecie, że dziewczynka, z clickbajtów także wyjeżdża na wakacje? O ile w ciągu roku mogliśmy z sensacyjnych nagłówków dowiedzieć, że „dziewczynka wypadła z okna”, „szokujące wieści, dziewczynka ledwo uszła z życiem – zobacz video” lub „potrącenie dziewczynki – zobacz zdjęcia”, to w wakacje przydarzają jej się bardziej letnie przygody w bardziej turystycznych miejscach. W kwestii cyberhigieny nic to jednak nie zmienia. Jeśli klikamy w taki post na Facebooku, a strona, na która trafiliśmy prosi nas o dane logowania w celu potwierdzenia naszego wieku – mamy do czynienia z próbą wyłudzeni danych logowania. Nie podawajmy danych, zamknijmy stronę i zapomnijmy o pechowej – i na szczęście nieistniejącej – dziewczynce.
Mamy nadzieję, że podczas wakacji nie zetknęliście się z żadnym z opisanych scenariuszy i mieliście okazję wypocząć i przygotować się na długie jesienne wieczory. Na start roku szkolnego przygotowujemy dla Was cykl, który mamy nadzieję umili Wam powrót do rutyny, czyli #CyberOdKuchni. Tym razem chcemy się skupić na tym, jak pracujemy. I jak dbamy o to, żeby polski internet był lepszym miejscem.